Nasi w skale, na sklejce i betonie
I oto nadszedł koniec bardzo łaskawej w tym roku jesieni i znów minie klika miesięcy zanim w kraju nad Wisłą można będzie wspinać się w suchej skale...
Niektórzy klubowicze wyciskają jeszcze co się da z pogody na południu kontynentu i tak oto Mateusz Haładaj wrócił z wyjazdu do hiszpańskiej Oliany z kolejnym pieknym trofeum: Joe Blau 8c+ RP. Urlop na półwyspie Iberyjskim zakończył już także Piotrek Żuchowski który tym razem zakosił w St Lorenc de Montgai Preventiva 8b RP. Niebawem opublikujemy dłuższą relację Piotrka z jego ostatnich wojaży.
Żuchol na Preventiva 8b RP (fot. Bezmiar Sprawiedliwości)
Błażej Kosmalski - trzeci na zawodach w Koninie (fot. M.Durkiewicz)
Są też tacy którzy wraz z końcem ciepłych dni zamieniają woreczek z
magnezją na ostre metalowe przedmioty i wspinają sie dalej. Dla tych
którzy preferuja kontakt ze skałą za pomoca dziabki sezon własnie sie
zaczyna. A u progu tegoż sezonu na bunkrach w podwarszawskim Janówku
rozegrane zostały III Manewry Dryboonkrowe. Świetny występ zanotowała
nasza koleżanka Olga Kosek która była bezkonkurencyja
wśród kobiet a do tego za start i walkę na męskiej (!) drodze
półfinałowej otrzymała od organizatorów Nagrodę Specjalną. Wielkie
brawa! Tuż za podium - na 4. miejscu w kategorii mężczyzn uplasował się Andrzej Makarczuk, który - warto przypomnieć - w zeszłym roku triumfował w tych zawodach.
Olga na najwyższym stopniu podium III Manewrów Dryboonkrowych (fot. A.Makarczuk)