Ładne, ciągowe wspinanie w dużym przewieszeniu po dużych chwytach. Końcowa mantla do NHR nie taka trudna (zdecydowanie łatwiejsza od wyporu na Babie w Dolinie Wiercicy).
Zaciszne miejsce, szara skała niczym w pobliskiej Dolinie Wiercicy, bardzo dobre i wygodne chwyty oraz wymagający zastanowienia kluczowy ruch po krzyżu.
Krótka, boulderowa, ale mimo wszystko nawet ciągowa droga. Większość trudności kończy się przed pierwszą wpinką, więc przejście z 'pierwszą bezpieczną' jest właściwie przejściem wędkowym.
Znakomite wspinanie w położonej płycie, sprowadzające się głównie do szukania stopni, bo chwyty mają na Pytajniku drugorzędne znaczenie. Dodatkowym atutem jest słoneczna wystawa i świetne widoki na dolinę.
Droga, którą chciałem poprowadzić od czasu, kiedy w 2009 roku zobaczyłem ją na okładce 'Magazynu Górskiego'. Świetne ruchy (poza brzydkim dojściem do właściwego wspinania), trzymający ciąg, efektowna skała.
Drogi jednego ruchu mają to do siebie, że często jest on bardzo loteryjny. Na szczęście po zmianie patentu na bardziej siłowy (bardzo szeroki ścisk przed kluczowym ruchem) udało się zneutralizować jego loteryjność.
Wreszcie wspiąłem się Kominem (do tej pory odstraszał mnie tłumny komitet kolejkowy). W tym celu pojawiłem się pod Lechforem o 08.00 w pierwszy weekend marca...
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie.
Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Polityka prywatności.