
Mając w perspektywie kolejny, kilkutygodniowy jesienny wyjazd na Peloponez, na wiosenne rozwspinanie wybraliśmy, również grecką, Manikę położoną na wyspie Evia (Eubea). Miejscówka bardzo pozytywnie nas zaskoczyła i dlatego zdecydowaliśmy się podzielić naszymi obserwacjami, wrażeniami, doświadczeniami i patentami z tego miejsca.Kilka słów o historii i eksploracji rejonuHistoria wspinania w Manikii (a właściwie w rejonie Manikia – Vrisi – Konistres) nie jest bardzo długa. Pierwsze sportowe drogi w rejonie powstały w latach 90-tych ubiegłego wieku za sprawą greckiego ekipera Dionisisa Stravogenisa. Kolejne sektory w rejonie Mpougazi powstały w latach 2005-2010 (m. in. sektory Dragonera, Eisodos i Pehnidia). Dynamika rozwoju rejonu zwiększyła się w 2019 r. za sprawą grupy francuskich ekiperów, którzy obili kolejne sektory takie jak: All the universe, Rainbow, Les Larmes de Sisyphe czy Spring Fall. Natomiast ukoronowaniem okresu rozwojowego rejonu była międzynarodowa impreza środowiskowa Petzl Rock Trip w 2022 r., po której swoje ślady w Dolinie Manikii zostawili m. in. Jeyna Kazbekowa czy Alex Megos.Manikia z drogi do VrisiWspinanie w Manikii jest silnie wspierane przez lokalne władze gminy Kymi-Aliveri, które na tym polu współpracują z lokalną inicjatywą wspinaczkową „Manikia Project”. Dowodem na trwający rozwój rejonu są wydane już 2 edycje przewodnika wspinaczkowego „Climbing in Manika” (2022 i 2024). Ludzie z „Manikia Project” silnie akcentują i apelują, aby wspinacze kupowali przewodnik (jego „urzędowa” cena to 30.- EUR), gdyż całość środków uzyskanych …
• • •