Sezon 2016 – piachy, czyli po staremu, tradycyjnieTegoroczny sezon wspinaczkowy zaczął się w lutym, kiedy to wraz z moim ojcem Pawłem Bździelem oraz z Pawłem Wojdygą wybraliśmy się do Hiszpanii, do bardzo wyjątkowego rejonu Chulilla.Spędziliśmy tam dziesięć dni. Tamtejsze drogi charakteryzują się między innymi lekkimi przewieszeniami oraz często bardzo technicznymi ruchami. Ze względu na niedługi pobyt, nie udało mi się nawet „wstawić” w żadną drogę o trudności 8a. Jednak wyjazd zaowocował pokonaniem dwóch dróg o trudnościach 7c i 7c+. Były to Agua por favor 7c, oraz Aromas del Verdon 7c+.Resztę sezonu spędziłem wspinając się tradycyjnie w piachach. Najpierw Labak. Na samym początku przeszedłem w stylu RP drogi dziewiątkowe, między innymi: Psi zivot IXc oraz El Nino IXc. Po szybkim złapaniu formy udało mi się pokonać drogi takie jak Bestseller Xa i Nebezpecne stoupani Xb. Gdy nad Labak przybyły letnie upały, przeniosłem się do Teplic, gdzie po paru weekendach prób poprowadziłem Dżin Xb. Ta długa, lekko przewieszona, z dość dużymi chwytami droga na skale Alladyn bardzo przypadła mi do gustu.Przez resztę czasu trudno było mi „urobić” trudniejsze drogi. Powspinałem się dużo po drogach dziesiątkowych, robiąc między innymi Forrest Gump w sektorze Amfiteatru, w Teplicach. W celu zwiększenia siły dużo czasu spędziłem na boulderach w Machovie. „Cyfra bulderowa” w moim przypadku zakończyła się na 7b+, którą miał bulder Godzilla w sektorze Monstrum. Byłem bardzo blisko pokonania King Konga 7c. Przeszedłem również Neúspěšný pokus somálského vědce 7B+, Dr. Voštěp 7B i Faraonův hrob 7B.Michał BździelBestseller Xa RP, Labak. Fot. Łukasz MirowskiDżin Xb RP, Teplice nad Metuji, skała AladynPróby na bulderze King Kong 7c w Machovie
• • •